Łamliwość, przesuszenie, wypadanie, przetłuszczanie się, brak blasku, niepodatność na układanie, puszenie się… Ile kobiet, tyle problemów z włosami. Również ogromny wybór gotowych kosmetyków do włosów w drogeriach może przyprawić o ból głowy. Tymczasem każda z nas posiada we własnej kuchni produkty, którymi można tanio i bez stosowania syntetycznych składników poprawić stan włosów w domowym zaciszu. Zobacz, czego z Twojej kuchni możesz użyć, aby Twoje włosy zyskały piękniejszy wygląd.
Ocet jabłkowy
Na początek uspokójmy zaniepokojonych – nie, zapach octu w żaden sposób nie pozostaje na włosach po ich wysuszeniu i nie jest ani odrobinę wyczuwalny. Dzięki temu można stosować płukankę z octu jabłkowego na włosy po ich umyciu i rozcieńczeniu go z chłodną wodą. Taka mikstura fantastycznie domyka otwarte po myciu łuski włosów, zapewniając im jedwabistą gładkość oraz niesamowity blask. Systematyczne stosowanie octowych płukanek pomaga również dłużej utrzymać kolor włosów farbowanych.
Drożdże
Fenomenalny wpływ drożdży na porost włosów oraz ich ogólną kondycję był znany już naszym babciom i prababciom. Chodzi konkretnie o picie drożdży, które należy zalać wrzątkiem, wymieszać aż do ich rozpuszczenia i wypić po przestudzeniu. Faktem, jest, że zapach takiego napoju jest bardzo intensywny i niektórym może nie przypaść do gustu, ale naprawdę warto się przełamać i spróbować picia drożdży. Zawarte w nich w dużej ilości witaminy z grupy B oraz biotyna mocno aktywizują mieszki włosowe do pracy, co przekłada się na wyraźne polepszenie tempa wzrostu włosów, zahamowanie wypadania oraz pojawienie się mnóstwa baby hair.
Oliwa z oliwek
Jeśli jeszcze nie próbowałaś olejowania włosów, to właśnie oliwa z oliwek – którą na pewno masz w kuchni – będzie idealna na początek. Oliwa pod względem swojego składu pasuje niemal wszystkim rodzajom włosów, a dodatkowo łatwo jest ją z włosów domyć już przy pierwszym myciu. Regularne olejowanie oliwą wzmacnia włosy, odbudowuje uszkodzenia oraz pogrubia włosy. Ze względu na to, że włosy po takim olejowaniu nie wyglądają wyjściowo, należy taki zabieg zaplanować przed myciem głowy. Generalnie im dłużej potrzymasz oliwą na włosach, tym lepszy efekt uzyskasz. Pamiętaj jednak, aby nie przesadzić z ilością – na włosy krótkie wystarczy już jedna łyżka oliwy, w przypadku długości do ramion zastosuj 2-3 łyżki, zaś włosy długie potrzebują w zależności od gęstości około 4-5 łyżek.
Jajka
Dzięki zawartym zarówno w białku, jak i w żółtku jajka proteinom Twoje włosy będą mniej łamliwe i skłonne do rozdwajania. Możesz z powodzeniem nakładać na włosy roztrzepane jajka w wersji solo, bez żadnych dodatków, jednak aby uniknąć przeproteinowania zmywaj taką maseczkę po maksymalnie 30 minutach. Jeśli masz problem z nadmiernym przetłuszczaniem się skóry głowy, efekt długotrwałej świeżości uzyskasz nakładając samo białko, z kolei nałożenie tylko żółtka mocno odżywi włosy ekstremalnie zniszczone bez ich nadmiernego usztywniania. Jajeczną maseczkę możesz również wzbogacić o takie składniki jak miód czy też wspomniana już wcześniej oliwa z oliwek.
Kozieradka
Ta intensywnie pachnąca rosołem przyprawa to remedium na wypadające oraz zbyt wolno rosnące włosy. Jednak zamiast spożywać ją do obiadu, należy na bazie kozieradki przygotować napar i stosować jako wcierkę do skóry głowy po myciu włosów. Do przygotowania takiej wcierki będą Ci potrzebne nasiona kozieradki, których 1 łyżeczką należy zalać szklanką wrzątku, wystudzić, po czym odcedzić i aplikować na czystą skórę głowy. Najlepsze działanie uzyskasz przygotowując codziennie świeży napar, jednak możesz też jego większą ilość przechowywać na zapas w lodówce do 3 dni.
Żelatyna
Słyszałaś o zabiegu laminacji brwi lub rzęs i podobają Ci się ich efekty? Od kilku lat hitem wśród włosomaniaczek jest domowy zabieg laminacji włosów, do którego stosowana jest właśnie żelatyna. Stosowanie żelatyny na włosy nie częściej, niż raz na 2-3 tygodnie zabezpiecza je przed uszkodzeniami mechanicznymi i daje wizualnie efekt podobny do tego po zastosowaniu kosmetyków z silikonami: włosy są gładkie, lepiej się układają i mniej puszą. Poza żelatyną (1 łyżka rozpuszczona w 1/3 szklanki wrzątku na początek będzie ok) potrzebujesz jeszcze ulubionej odżywki lub maski do włosów, łyżeczkę oliwy z oliwek oraz kilka kropel soku z cytryny bądź szczyptę kwasku cytrynowego. Taką miksturę nałóż na włosy przed ich umyciem, a cały rytuał laminacji zakończ mocno nawilżającą odżywką.